wtorek, 14 listopada 2017

godzina diabła


Można przyznać, że nadszedł wiekopomny moment w istnieniu Biblioteczki, ponieważ po raz pierwszy pojawi się tutaj recenzja książki, której sama osobiście patronuję. Jestem z tego powodu bardzo dumna i jeszcze raz serdecznie dziękuję Grupie Literackiej Ailes za takie wyróżnienie. Do przyjęcia propozycji skłoniła mnie kilka rzeczy przede wszystkim jednak fakt, że gatunek całkiem mi odpowiada, że napisali to młodzi polscy twórcy oraz, że zysk ze sprzedaży zostanie przekazany na rzecz fundacji opiekującej się psiakami. Trochę sporo czasu zajęło mi przeczytanie jej, ale to tylko fakt, że czytałam ją wyłącznie w autobusie, jak to robię zazwyczaj z ebookami i mimo tego nie mogę się doczekać, żeby podzielić się z wami moimi wrażeniami.

Godzina Diabła to antologia zawierająca 21 opowiadań grozy, o których umieszczeniu w publikacji przesądził konkurs zorganizowany przez wydawcę. Tytuł jednoznacznie stwierdza, czego powinniśmy się spodziewać sięgając po ten zbiór, a jednak zostałam pozytywnie zaskoczona, ponieważ tematyka tekstów jest naprawdę przeróżna i każdy z autorów zinterpretował go na własny sposób. Możemy przeczytać historię opowiadające o zjawiska paranormalnych, dramatach rodzinnych czy sensacji i niejednokrotnie poruszają one jakieś ważne, kontrowersyjne tematy. Niestety jednak jak to z antologiami bywa ich poziom jest niemal niczym sinusoida i natrafiłam tutaj na teksty genialne, które mnie pochłonęły, a potem nie chciały wypuścić, ale także na takie beznadziejne lub groteskowe. Choć na szczęście tych pierwszych było zdecydowanie więcej, zwłaszcza pod koniec.

W całości oceniam ją bardzo dobrze, jednak gdybym miała oceniać je z osobna to na pewno wyróżniłbym w tym miesjcu To tylko stary zegar Zuzanny Bukowskiej, ponieważ miało bardzo fajny pomysł i świetne wykonania, w którym widzę potencjał na przyszłość. W Tessie Brown znalazłam sporo błędów logicznych, przykładowo panicznie bać się duchów, ale być łowcą demonów i przede wszystkim główna bohaterka była irytująca. Mandy Moniki Pawliczak było świetne, przerażające i wciągające, a dodatkowo wykorzystywało temat, który niesamowicie mnie ciekawi. Najgorszy był niesamowicie pochłaniający i świetnie skonstruowany, choć głównym tematem była jedynie uzależniająca miłość. A. M. Juna świetnie przedstawiła ten wątek. Smoke and Mirrors całkiem fajnie przedstawiło problemy natury psychologicznej - uzależnienie od narkotyków, schizofrenię czy niemożność pogodzenia się ze swoją orientacją seksualną. Wyspa była intrygująca. Czarny Anioł mną wstrząsnął, miał klimat świetnego thrillera o seryjnym mordercy. Bardzo podobał mi się pomysł na Osobiste demony oraz samo wykonanie i tutaj również liczę na coś więcej w przyszłości od pani Anity Brzozowiec. Ateński Podpis na pewno zaskoczy każdego. Podobnie, jak Alison. Rykoszet niesamowicie mnie rozbawił. I to byłoby krótko o wszystkich, które z jakiegoś powodu zapadły mi w pamięć.

Godzina Diabła niesamowicie umiliła mi podróże do pracy czy na uczelnie. Znalazłam w niej kilka naprawdę świetnych tekstów i chciałabym móc w przyszłości przeczytać książki ich autorów. Dużo było też tekstów przeciętnych, które raczej szybko wyparują mi z pamięci, ale na szczęście niewiele takich, które uważam za niewypał. Tym bardziej niesamowicie cieszę się, że jest mi dane patronować tej publikacji. Jestem niesamowicie ciekawa innych antologii, które wyszły pod znakiem Grupy Literackiej Ailes!


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Grupie Literackiej Ailes

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...