sobota, 24 września 2016

"Grzesznik" Tess Gerritsen

Autor: Gerritsen Tess
Przekład: Żebrowski Jerzy
Tytuł polski: Grzesznik
Tytuł oryginalny: The Sinner
Seria: Rizzoli/Isles #3
Wydawnictwo: Albatros
Wydanie polskie: 2015
Wydanie oryginalne: 2002
Ilość stron: 400
Cena okładkowa: 33,00 zł
Moja ocena: 8/10

Tak, ledwo ukazała się recenzja Skalpela, a już możecie przeczytać moje zdanie na temat kolejnej części niesamowitej serii pani Gerritsen. Stało się to za sprawą, o której wcześniej wspomniałam, że po drugim tomie miałam ogromnego kaca książkowego i koniecznie, jak najszybciej musiałam sięgnąć po kolejne części. Przy najbliższej możliwej okazji poleciałam do biblioteki, zwróciłam poprzedni tom i zgarnęłam szybko z półki dwa kolejne. Oczywiście również zaraz po powrocie do domu zabrałam się za czytanie i o Grzeszniku koniecznie muszę wam opowiedzieć, ponieważ, mimo lekkiego zawodu, chyba będzie to moja ulubiona część.

Przede wszystkim w poprzedniej części zakończyliśmy temat Chirurga, a co za tym idzie całkowicie zmienia się klimat serii. Brutalne morderstwo dokonane na terenie zamkniętego klasztoru uświadamia ludzi, że nawet boscy słudzy nie są nietykalni przez ludzi, dla których nie istnieje granica między dobrem a złem. Ba, ciąża młodej zakonnicy tuż przed ślubami wieczystymi dobitniej uświadamia nam, że ludzie, którzy poświęcili swoje życie powołaniu właściwie niczym się od nas nie różnią. Mają takie same pragnienia, potrzeby oraz problemy, które muszę w sobie tłumić, co nie zawsze im się udaje. Niesamowicie podobała mi się ta część ze względu na przesłanie, jakie za sobą niesie, ale sama zagadka niestety nie dorównała poziomowi serii. Wytłumaczenie rozwiązania jest dla mnie trudniejsze niż dojście do tego, co tak właściwie się stało. Choć szczerze się przyznawszy to wydarzeń z tej indyjskiej wioski domyślałam się od samego prologu. Później pogmatwałam tylko, kto w końcu kogo chciał zabić, żeby to wszystko nie wyszło na jaw. Zagadka zahaczyła nieco również o życie prywatne Maury Isles, która wysuwa się tutaj na pierwszy plan, i chyba to było w tym wszystkim najbardziej zaskakujące. Jeśli chodzi o Rizzoli to osunęła się ona delikatnie w tło, ale wciąż jest bardzo ważnym bohaterem, a wydarzenia z jej udziałem nie pozwalają całkowicie zblednąć przy Maurze.

Isles jest z pozoru podobna do Rizzoli. Niepowodzenia z życia prywatnego również próbuje zagłuszyć pracą, ale w przeciwieństwie do Jane nie popada w pracoholizm i za wszelką ceną nie stara się być we wszystkim najlepsza. Po prostu odbębnia swoją zmianę i wraca do pustego domu. Potem do tego wszystkiego dochodzą jeszcze komplikacje uczuciowe. Szczerze to jest mi jej trochę żal, choć ostatnio autorka wplata zbyt wielu mężczyzn w jej życie. Za to wątek Rizzoli w tym tomie zwalił mnie z nóg, bo czekają na nią ogromne zmiany w życiu, których ani trochę się nie spodziewała i nie jest pewna, czy jest na nie gotowa, ale koniec końców podejmuje to wyzwanie, jak na Rizzoli przystało, a nie ucieka z podwiniętym ogonem.

Trzeci tom przygód Jane Rizzoli i Maury Isles zaliczam do bardzo udanych, choć zagadka mocno mnie zawiodła. Myślę, że dłużej zapamiętam przesłanie i wątek młodej detektyw niż śledztwo i mimo tego małego poślizgu w dalszym ciągu bardzo uwielbiam i polecam tę serie. Przekonajcie się sami, czy wam się spodoba, bo ja się zakochałam.


6 komentarzy:

  1. Ooo, nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, ale narobiłaś mi ogromnej ochoty na tę serię. Sam klimat i zagadka mocno mnie intrygują. Muszę przeczytać koniecznie! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez Ciebie mam wyrzuty sumienia, że tak dawno Gerritsen nie czytałam. Koniecznie muszę wrócić do tego cyklu. Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie czytałam żadnej książki Gerritsen, ale planuję, bo bardzo lubię takie klimaty. Ostatnio właśnie brakuje mi takich porządnych kryminałów. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie miałam styczności z twórczością autorki, ale mam w planach to nadrobić, bo zapowiada się intrygująco i tajemniczo! /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  5. Z każdą recenzją czuję się jeszcze bardziej zachęcona do tej serii. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No ja na razie zraziłam się do Gerritsen Dawcą :D Ale kiedyś jeszcze sięgnę, najpewniej po 1 tom tego cyklu ^^

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...