środa, 23 marca 2016

"Szepty dzieci mgły i inne opowiadania" Trudi Canavan - recenzja książki

Autor: Canavan Trudi
Przekład: Fulińska Agnieszka
Tytuł polski: Szepty dzieci mgły i inne opowiadania
Wydawnictwo: Galeria Książki
Wydanie polskie: 2010
Ilość stron: 199
Cena okładkowa: 29,90 zł
Moja ocena: 9/10

Po raz pierwszy na świecie opowiadania Trudi Canavan zebrane jednym tomie. Książka zawiera teksty z różnych okresów twórczości autorki, w tym tytułowe opowiadania od którego rozpoczęła się jej pisarska kariera.


~ lubimy czytać

Sama Trudi Canavan na samym wstępie wspominam o tym, że nie lubi pisać opowiadań, ponieważ jej pomysły najczęściej potrzebują kilku tomów, aby wyczerpująco się przedstawić, tak więc rzadko ma czas na pisanie krótkich form. Jednak nawet pomimo tego jestem całkowicie usatysfakcjonowana zebranymi w tej malutkiej, aczkolwiek bardzo ładnie wydanej książeczce. Połknęłam ją w zaledwie dwie godziny, zaznaczając, że jeszcze tego samego dnia skończyłam inną książkę, która była całkiem sporych rozmiarów. Każda historia pochodzi z innego okresu twórczości autorki, dzięki czemu widać zmiany jakie zachodziły w jej stylu pisania. Może niezbyt wielkie. Rozwinął się jedynie zasób jej słownictwa.

Dokładniej rzecz biorąc zbiór składa się z pięciu całkowicie różniących się od siebie całkowicie opowiadań i każde ma swój specyficzny klimat. Niektóre podobały mi się bardzo, inne podobały, aczkolwiek nie jakoś szczególnie, jak w przypadku tytułowych Szeptów dzieci mgły. Canavan musiała je skracać ponieważ było zbyt długie i zdecydowanie ucierpiała na tym jakość. Pewne wątki nie zostały do końca wyczerpane, a samo zakończenie nie do końca zrozumiałe.

Następny w kolejności Szalony Uczeń w bardzo fajny sposób pokazuje bezsilność rodziny zbrodniarza i szaleńca, które wie, że robi źle, a jednak mimo wszystko pomaga mu umknąć przed wymiarem sprawiedliwości. Podobały mi się również wstawki pisane przez kronikarza Gildii do kronik opowiadające w jasny sposób, do jakich tragedii doprowadzała tytułowa postać. Niestety zawiodłam się na zakończeniu. Było zaskakujące, jednak spodziewałam się czegoś bardziej spektakularnego zważywszy na napięcie budowane przez całość.

Markietanka była fajna, zrozumiała i tak dalej. Nie doszukałam się większych wad, jednak jakoś nie do końca przypadła mi do gustu. Na pewno trzeba chwilę podumać nad sensem postępowania głównej bohaterki, ponieważ nie jest ono podane wprost - dlaczego podróżuje z wojskiem, jako prostytutka?. Tu z kolei zakończenie jest bardzo spektakularne, choć wolałabym coś spokojnego.

No i nareszcie mój ulubieniec, czyli Przestrzeń dla siebie, które pozostawia ideę tworzenia nowych światów i odbywa się na naszej płaszczyźnie, choć nie obchodzi się bez wątku fantastycznego. Spisane jest w formie pamiętnika głównej bohaterki i pomimo, że toczy się spokojnym, wręcz usypiającym tempem niesamowicie przypadło mi do gustu. Przekazuje, jak kończą się zabawy z zaginaniem czasoprzestrzeni.

Ostatnia historia bardziej przywodzi mi na myśl bajkę dla ciebie z morałem nie kradnij bo będziesz tego gorzko żałować. I tak właśnie główna bohaterka Biura Rzeczy Znalezionych z zabiera tejże placówki rzecz nie swoją, co kończy się dla niej niezbyt ciekawym incydentem. Było dobre, aczkolwiek historia dość słaba i dziecinna, jak na potencjał Trudi Canavan.

Może i historie zawarte w Szeptach dzieci mgły i innych opowiadaniach mają swoje to w całokształcie da się je znieść. Czyta się je szybko, prosto i łatwo. Fanom autorki na pewno się spodobają. :)


9 komentarzy:

  1. Słyszałam że są to serie łatwe i przyjemne. Ja już raczej z nich wyrosłam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Z ciekawością się rozglądnę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Canavan kończę właśnie trylogię Czarnego Maga i jestem bardzo usatysfakcjonowana, podoba mi się styl pisarki, więc możliwe, ze i po tę książkę sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym coś przeczytać tej autorki. Kiedyś.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Proza Trudi nie bardzo mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię Trudi Canavan i mam tą antologię na półce, ale jeszcze nieprzeczytana ;)
    Swoją drogą jestem ciekawa jak będzie się ją czytało, bo czcionka jet dość duża, a za taką nie przepadam.
    Pozdrawiam serdecznie :)
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Na mnie największe wrażenie zrobił "Szalony uczeń", chociaż inne opowiadania też były pomysłowe. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Trudi Canavan i jestem pewna, że nie ostatnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam i chyba jednak wolę jak pisze serie. Tylko "Szalony uczeń" mnie w jakimś stopniu zachwycił.
    ściskam :*
    Latające książki

    OdpowiedzUsuń
  9. Trudi Canavan pisze dość ciężko. Kiedyś zabierałam się za jeden z jej cykli, ale nie potrafiłam znaleźć w sobie dość sił, by go przeczytać. Myślę jednak, że niedługo zaskoczę go drugim podejściem. Mam nadzieję, że pójdzie nieco lepiej, niż w przeszłości.
    A odpowiadania zakupiłam za niewielką, wręcz śmieszną cenę. 9.99. Biedronka. Czasem można znaleźć tam naprawdę wielkie skarby.
    Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
    Pozdrawiam,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz, ponieważ bardzo mnie to motywuje do dalszego pisania o książkach. Pamiętaj jednak, że jest to miejsce na dyskusje na temat posta, a nie spam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...